Internet w odpowiednich rękach ratuje życie.

Internet pozwala w bardzo krótkim czasie dotrzeć do szerokiej liczby odbiorców. Przez informacje niejedna osoba została odnaleziona. Jednym z przykładów były poszukiwania Pana Tadeusza. Po ogłoszeniu apelu na stronach i w mediach otrzymaliśmy informację od kobiety, że widziała idącego mężczyznę po polu, odpowiadał rysopisowi. Dzięki tej jednej informacji, która nie została zlekceważona została zorganizowana akcja ratownicza. Niestety, zwłoki zostały ujawnione w bardzo ciężkim i trudno dostępnym terenie. Niewykluczone, że bez tej informacji rodzina żyłaby do końca swoich dni w niepewności – z myślą „co się stało z bliskim?”.

Kolejnym przykładem są poszukiwania w mieście. Nie przebiegają one tak samo, jak na otwartym terenie. Ciężko przeprowadzić skuteczne poszukiwania z udziałem wielu ochotników – np. ze względu na dużą ilość piwnic, w których osoby mogą znajdować się. W takich przypadkach skupiamy się na udostępnianiu informacji oraz ich weryfikacji. Dzięki współpracy wielu organizacji oraz mediów jesteśmy w stanie dotrzeć do tysięcy osób w ciągu kilku godzin. Nie inaczej było w przypadku zgłoszenia, w którym kobieta chorowała na depresję. Po 3 godzinach kobieta została zauważona przez osoby, które chwile wcześniej zobaczyły post na Facebooku! Została zatrzymana, a następnie w stanie ciężkim zabrana do szpitala. Informacja ocaliła życie.

Zdajemy sobie sprawę, że w dzisiejszych czasach lęk przed odpowiedzialnością przezwycięża z przekazaniem informacji, która jest na wagę złota. Stąd też uruchomiliśmy anonimowy formularz Anonimowe zgłoszenie, gdzie można zgłaszać informacje dot. osób zaginionych. W ciągu ostatniego tygodnia otrzymaliśmy 6 informacji. Dwie pomogły w rozwiązywaniu zagadek dot. zaginięcia.

Członkowie stowarzyszenia śledzą posty i komentarze, które pojawiają się pod postami dot. zaginięć. Informacje są filtrowane i przekazywane do osób prowadzących śledztwo z ramienia policji. Jednocześnie piszemy do w/w osób, aby uzyskać bezpośredni kontakt np. numer telefonu. Czasem istnieje potrzeba zapytania o szczegóły.

Chcemy zwrócić szczególną uwagę na komentarze, które pojawiają się bezpośrednio pod postami rodzin! Tak, one też są czytane przez rodzinę. Przykłady jednych z delikatniejszych komentarzy umieszczamy poniżej. Jednocześnie mamy nadzieję, że osoby, które piszą „dobrze smakowała” – zostaną pociągnięte do odpowiedzialności i wyjaśnią znaczenie tych słów u odpowiednich organów. Nie oceniajmy. Każde zgłoszenie należy traktować poważnie, w szczególności, kiedy istnieje podejrzenie zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Poniższe przykłady to tylko kilka z setek komentarzy osób, które czują się bezkarnie pisząc takie rzeczy na Facebooku.

Internet jest dobrym i złym narzędziem – w odpowiednich rękach ratuje życie.