Zespół na quadzie napotkał grzybiarzy, którzy potwierdzili informację o zabraniu przez przypadkową osobę naszego zaginionego.
Wkrótce dotarła do nas informacja, że Pan samodzielnie dotarł do miejsca zamieszkania we Wrocławiu.
Na miejscu były liczne siły i środki policji, w drodze na miejsce byli kolejni nasi ratownicy – wolontariusze.